Świnka morska (kawia domowa) pochodzi z Ameryki Południowej. Zanim świnka morska stała się zwierzątkiem domowym, wykorzystywano je jako zwierzęta rytualne, w medycynie naturalnej, a także hodowano na mięso. Obecnie to wciąż przysmak w Ameryce Południowej, którego spróbować można w Peru (to narodowe danie Peru - jej mięso jest
Małe i duże świnki morskie żyją około 5-7 lat. Ich wiek może być jednak dłuższy. Dlatego należy zastanowić się najpierw nad tym, czy zapewni się przez ten czas opiekę nad zwierzątkiem. Rasy świnek morskich. Wyróżnia się świnki morskie bezwłose, krótkowłose i długowłose. Do bezwłosych zalicza się rasę Skinny.
- Źle, źle. Rzuciła urok - mruczy. Ogląda plamę krwi, która - czego pacjent, choćby wzbił się na wyżyny abstrakcji, nie może zobaczyć - ułożyła się podobno w postać szczupłej i niskiej blondynki o obfitym biuście i figlarnie zadartym nosku. Znachorka rozbebesza świnkę. Wymachuje głową ofiary, patrzy jej w zęby, szarpie
Świnki morskie są popularnymi zwierzętami domowymi znanymi ze swojego uroczego wyglądu, figlarnej natury i skłonności do wydawania uroczych dźwięków. Jako zwierzęta roślinożerne świnki morskie mają unikalny układ pokarmowy, który różni się od innych zwierząt domowych, takich jak psy i koty.
Jak zapewne wiecie świnki morskie to wrażliwe zwierzęta. Jednak jeśli są prawidłowo odżywiane i pod dobrą opieką to chorują bardzo rzadko. Zwykle w okresie młodości oraz starości. Zawsze kiedy zauważycie jakieś zmiany w zachowaniu pupila udajcie się do sprawdzonego weterynarza. Rodzaje chorób: dziedziczne
Wśród najmniejszych zwierząt domowych, jakie możemy mieć w domu, coraz większą popularnością cieszą się świnki morskie. Jednakże, niektóre rodzaje tych zwierząt mogą wymagać większej opieki niż inne. Jeśli myślisz o zakupie jednego z tych małych ssaków, polecam najpierw dowiedzieć się o rasach świnek morskich.
9ZRTB. Wbrew powszechnej opinii koty nie są z natury nieśmiałe czy strachliwe. To prawda, czasem się czegoś boją. Mają ku temu konkretne, racjonalne powody. Strach to bliski kompan stresu, dlatego warto pokusić się o małe domowe śledztwo, by odkryć, co konkretnie budzi strach pupila. Po określeniu CO, będzie można pomóc kotu poradzić sobie ze strachem. Mniej strachu = mniej stresu = zdrowsze i dłuższe życie kota. Czego najczęściej boją się koty? 1. Obcy Gość wchodzący do domu to dla wielu kotów sygnał do ukrycia się. Niektóre koty boją się obcych osób, inne wychodzą do drzwi na spotkanie, wyraźnie zaciekawione. Skąd ta różnica? Musimy cofnąć się do wczesnego dzieciństwa kotów. Te, które miały w kocięctwie częsty kontakt z różnymi ludźmi, nie tylko z domownikami, będą w dorosłym życiu odważniejsze i bez problemu powitają nowe osoby w swoim otoczeniu. Koty wychowane w ograniczonym kontakcie z ludźmi, które znały tylko „swoich” Dużych, przez późniejsze życie będą unikały kontaktów z nieznanymi sobie osobami. Kluczowy jest czas między 6 a 12 tygodniem życia kota. W przypadku tych pierwszych możliwe jest nauczenie kota nowej osoby – wymaga czasu i cierpliwości, powtarzalnych kontaktów. Najlepiej podbić kocie serce, gdy nie wychodzi się pierwszemu z inicjatywą kontaktu. Zachowuj się tak, jakby kota nie nie było w domu, nie wpatruj się w niego, nie łap kontaktu wzrokowego, nie dotykaj, zachowuj się spokojnie i niezbyt głośno, nie wykonuj gwałtownych ruchów. W którymś momencie kot sam zacznie do ciebie podchodzić. Zapoznawanie musi odbywać się na kocich zasadach i w tempie wyznaczonym przez kota. Nic na siłę, nic za szybko. Efekt może cię mile zaskoczyć. 2. Nowe zwierzę w domu Nowe zwierzę pojawiające się w domu, narusza terytorium kota, obojętnie czy będzie to inny kot czy pies czy świnka morska. Analogicznie jak w przypadku obcych ludzi – koty mające kontakt z różnymi zwierzętami we wczesnym dzieciństwie, także jako starsze szybciej zaakceptują ich obecność na swoim terenie. Koci jedynacy mają najtrudniej. Tu tylko stopniowe zaprzyjaźnianie zwierząt, bardzo powolne i rozważne, może skończyć się sukcesem w postaci akceptacji i życia bez walk i agresji. W początkowym etapie zapoznawania się nie pozwalamy zwierzętom na bezpośredni kontakt, żadnego wąchania się, dotykania nosami – jedynie wymiana zapachów poprzez wymianę zabawek, kocyków, zapach przenoszony na rękach podczas głaskania. Drugi etap to kontakt przez drzwi – do zapachów dochodzą bodźce dźwiękowe, zwierzęta się słyszą, mogą bawić się turlając zabawki pod drzwiami, mogą się zobaczyć, ale nie mogą się dotknąć, podrapać ani pogryźć. W trzecim etapie dochodzi wreszcie do pełnego kontaktu pod kontrolą człowieka. Jeśli i ten etap przejdą pomyślnie, można zacząć zwierzęta zostawiać same coraz dłużej. Cały proces może potrwać kilka tygodni, kilka miesięcy a nawet rok. Kot czasem potrzebuje więcej czasu na zaakceptowanie zmian. 3. Nieznane przedmioty Czyli takie, których kot nigdy wcześniej nie widział, na dodatek pojawiające się nagle w kocim otoczeniu. Jak z powietrza. Do tej kategorii zaliczyć można sławetne ogórki, którymi rok temu straszono mruczki. Jeśli zauważysz, że jakiś przedmiot wywołuje atak paniki u twojego pupila, usuń go z domu lub wprowadzaj powoli, tak by kot mógł się do niego przyzwyczaić. 4. Odkurzacz, suszarka, kosiarka Nie muszą być nawet głośne, nie dla nas, ludzi. Koty jednak słyszą inaczej, więcej, wyższy zakres częstotliwości. To co dla nas jest tylko łagodnym szumem, dla nich może być niczym start odrzutowca. Głośne, niemiłe i drażniące. W tym przypadku pomoże prewencja: zamykanie kota w innym pomieszczeniu na czas sprzątania czy suszenia włosów. 5. Fajerwerki, błyskawice, hałas Głośne i gwałtowne dźwięki, połączone z błyskami, uruchamiają głęboko skryte instynkty – strach pierwotny. Podobnie przecież reagujemy na huk także my sami. Do pewnego stopnia koty mogą przywyknąć do głośnych dźwięków, gdy są na nie wystawiane systematycznie przez dłuższy czas, od młodego wieku. Choć gdyby dać im wybór, wolałyby cichsze otoczenie. I tak, kot może przyzwyczaić się do głośnych śmiechów i zabaw małych dzieci, ale już nie do huku fajerwerków i wystrzałów. Przed tymi ostatnimi starajmy się chronić naszych czworonożnych przyjaciół. 6. Nagły ruch Gwałtowne poruszenie się w obecności kota może spowodować jego strach, podskok i zjeżenie sierści. Winę ponosi specyfika kociego wzroku. Koty są dalekowidzami, dobrze widzą przedmioty położone daleko, gorzej te w bliskiej odległości. Gwałtowny ruch blisko ich nosa jest dla nich mglistym nierozpoznanym zagrożeniem, na wszelki wypadek wolą odskoczyć. Dopiero później, gdy dobrze zobaczą, co tak je wystraszyło, mogą racjonalnie ocenić, czy jest się czego bać czy nie. 7. Otwarta przestrzeń Z jednej strony synonim wolności, z drugiej – oznaka braku kryjówek. I to właśnie brak możliwości ukrycia się powoduje, że tak wiele kotów boi się przebywać na dużej, otwartej przestrzeni. Jak sobie z tym poradzić? Nie zmuszać kota do spacerów po terenie, który budzi ich strach. W końcu spacer ma być dla nich przyjemnością, a nie umieraniem ze strachu przed zagrożeniem, które może pojawić się w każdej chwili i dopaść bezbronnego mruczka. Jedno możesz zmienić. Miejsce ustawienia kuwety. Postaw ją nie na środku pomieszczenia ani w domowym ciągu komunikacyjnym, lecz na uboczu, dyskretnie, w zaciszu. Twój kot będzie ci za to wdzięczny. 8. Opuszczanie domu Zapewne znasz to z własnego doświadczenia – wyjmujesz transporter, a kot znika. Zwierzęta doskonale kojarzą fakt pojawienia się zamykanego pudełka (o ile zazwyczaj jest ono schowane, a nie służy np. za domek) z wyjściem z domu i wizytą w lecznicy. Kot to zwierzę terytorialne, kochające rutynę, nic dziwnego, że opuszczenie znanego terenu wywołuje w nim panikę. Czy można złagodzić ten stres? Tak, wystarczy nauczyć kota, że transporter to przenośny kawałek domu – postawić otwarty, wyścielony kocykiem transporter gdzieś w mieszkaniu, na podłodze, by służył kotu za miejsce odpoczynku i snu. Zabierając kota do weterynarza można dodatkowo psiknąć kontenerek feliwayem w sprayu, trochę polepszy koci nastrój. 9. Kary Behawioryści mówią jasno: kary nie są skuteczne w przypadku kotów. Nie pomagają w nauce i wychowaniu, a wręcz niszczą bliskie więzi człowiek-kot. Zwierzę przestaje ci ufać, może zacząć atakować – ciebie lub siebie (np. poprzez nadmierne wylizywanie się), zachowywać się niestabilnie i nieprzewidywalnie. Co gorsza, kara to jeden z mocniejszych czynników stresogennych i wywołujących strach u kotów. Pogłębia problem behawioralny. Przynosi same szkody a żadnej korzyści. Według Ingrid Johnson, behawiorystki, koci strach i lęki mogą leżeć u podstaw czegoś, co nazywamy kocią nieśmiałością. Ufny kot przechodzi przez pokój z wysoko uniesionym ogonem i w swobodnej pozie, jakby był panem tego miejsca. Kot strachliwy przemyka chyłkiem, szybko, byle się schować i nie pozostawać na otwartej przestrzeni, nawet gdy jest to tylko środek niedużego pokoju. Strach nieodłącznie towarzyszy stresowi. Dlatego dobrze jest namierzyć ich źródło i – próbować pokonać. Dobry behawiorysta jest w stanie złagodzić kocie lęki, z korzyścią dla zdrowia zwierzęcia i dla ciebie.
babixp zapytał(a) o 16:53 czego bardzo boją sie świnki morskie bo moja się czegoś boi w drugim pokoju nie do końca oswojona mam ją 1miesiąc
Niektórzy właściciele świnek morskich (kawii domowych) stają w pewnym momencie przed dylematem – kastrować czy nie kastrować swoje zwierzątko. Statystycznie u tego gatunku zabieg ten nie jest przeprowadzany często, czasem jednak występują wskazania do wykonania go. Jakie? KIEDY KASTROWAĆ SAMCA ŚWINKI MORSKIEJ (KAWII DOMOWEJ)? Istnieje kilka powodów, które skłaniają opiekunów do umówienia samczyka na taki zabieg. Oto najczęstsze z nich: Pomyłka sprzedawcy Ktoś chciał mieć dwie samiczki, albo dwa samczyki i takie zwierzątka zakupił. Niestety, po jakimś czasie okazało się, że chłopczyk jest dziewczynką, albo dziewczynka chłopcem i pojawił się problem, ponieważ w planach nie było domowej hodowli świnek. Niektórzy rozdzielają takie świnki i każda żyje w oddzielnej klatce, inni pozwalają im się rozmnażać, pozostali decydują się na kastrację. Świnki morskie są zwierzątkami stadnymi. Jeżeli nie planujemy rozrodu lepiej nie rozdzielać ich, lecz wykastrować samczyka. Za chwilę znów będą mogły razem zamieszkać bez ryzyka ciąży samiczki. Agresja Czasem dwa samce prowadzą ze sobą wojnę. Choć u świnek morskich bitwy nie mają tak ostrego przebiegu jak na przykład u królików, to niektórzy właściciele decydują się na kastrację bardziej agresywnego samca, aby zmniejszyć ryzyko konfliktów. Nie zawsze gwarantuje to sukces, jednak w niektórych przypadkach przynosi oczekiwany efekt. Choroby Przyczynami z powodu których lekarz weterynarii namawia właściciela świnki morskiej do kastracji samca, są choroby związane z męskim układem rozrodczym, np. – zmiany nowotworowe lub ropnie jąder, zmiany zapalne jąder, przepuklina mosznowa. Wówczas ze względów medycznych zabieg taki jest jak najbardziej wskazany. JAK WYGLĄDA ZABIEG? Po ogoleniu i zdezynfekowaniu skóry chirurg nacina mosznę, usuwa jądra (podwiązując uprzednio tętnicę jądrową i nasieniowód), zaszywa kanał pachwinowy a następnie linię cięcia. Zabieg nie jest mocno inwazyjny i świnka szybko wraca do zdrowia. Ważne jest, aby chirurg który operuje świnkę miał już za sobą podobne zabiegi. Cięcie wykonuje się w nieco innym miejscu niż u reszty gryzoni. Brak doświadczenia lekarza może procentować niemożnością odnalezienia jądra (świnka ma w okolicy jąder bardzo dużo tkanki tłuszczowej) lub nie usunięcia go w całości (a w konsekwencji zachowana płodności zwierzątka). Zdarza się też, że kanał pachwinowy nie zostanie zaszyty, czego konsekwencją może być późniejsza przepuklina. Ważne jest więc, aby zabieg przeprowadzał lekarz, który ma w tym doświadczenie. Świnki powinny być znieczulane przy użyciu narkozy wziewnej. CZEGO BOJĄ SIĘ WŁAŚCICIELE? Znieczulenie zawsze budzi obawy i wiąże się z pewnym ryzykiem. Nic dziwnego, że się Państwo tego obawiają. Jednak mając opracowane schematy znieczulania poszczególnych gatunków zwierząt, możemy to ryzyko zminimalizować. Dobrze dobrana dawka i rodzaj leku oraz odpowiednia opieka okołooperacyjna dają dużą szansę na bezproblemowe przeprowadzenie zabiegu. W naszej lecznicy świnki do takich operacji znieczulamy przy pomocy narkozy wziewnej. Jest to bardzo bezpieczne znieczulenie, rzadko dające powikłania (zwłaszcza u zdrowych zwierząt). Przed zabiegiem zawsze przeprowadzamy wizytę kontrolną z pełnym badaniem klinicznym oraz badaniami krwi. Takie postępowanie znacząco zmniejsza ryzyko związane z zabiegiem. JAK PRZYGOTOWAĆ ZWIERZĄTKO DO OPERACJI? Po pierwsze – NIE GŁODZIĆ!!! To jest świnka morska, a nie pies czy kot. Świnki nie umieją wymiotować – nie grozi im więc zachłyśnięcie się jedzeniem z żołądka po podaniu znieczulenia. Odradzamy tylko podawanie w okresie przedoperacyjnym nowych pokarmów oraz dużych ilości warzyw wzdymających (kalafior, kapusta, brukselka). Poza tym nie ma żadnych innych zaleceń, poza tymi, aby przynieść zwierzątko na czas do lecznicy i nie straszyć zabiegiem :) A PO ZABIEGU? Proszę pamiętać, że samiec po zabiegu kastracji pozostaje płodny jeszcze do 4 tygodni. Nie łączmy go więc z dziewczyną zbyt szybko, aby nie było potem jakiejś niespodzianki :) Tydzień po zabiegu zapraszamy zawsze opiekunów na wizytę kontrolną (wliczoną w cenę zabiegu), aby sprawdzić, czy wszystko ładnie się zagoiło. Autor: Lewandowska, Specjalista Chorób Zwierząt Futerkowych, autorka licznych publikacji naukowych dotyczących chorób zwierząt egzotycznych, konsultantka książek naukowych z dziedziny medycyny weterynaryjnej, lekarz praktyk z prawie 20 letnim stażem pracy związanym z leczeniem zajęczaków i gryzoni, kierownik Specjalistycznej Przychodni Weterynaryjnej dla Małych Ssaków – OAZA – Kraków
WaĹĽne informacje dla hodowcĂłw Popularne, puchate i urocze gryzonie – Ĺ›winki morskie, to jeden z ulubionych domowych towarzyszy czĹ‚owieka. Co jedzÄ… Ĺ›winki morskie? Czym nie naleĹĽy ich karmić? Jak dbać o maĹ‚e gryzonie, by byĹ‚y zdrowe i dĹ‚ugo ĹĽyĹ‚y? Na wszystkie pytania postaramy siÄ™ odpowiedzieć w dalszej części artykuĹ‚u. Ĺšwinki morskie – maĹ‚e gryzonie z dĹ‚ugÄ… historiÄ… Ĺšwinki morskie to niewielkie, bo osiÄ…gajÄ…ce 20 – 30 cm dĹ‚ugoĹ›ci, gryzonie z grupy ssakĂłw, zwane podrÄ™cznikowo kawiami domowymi. Ĺšwinki osiÄ…gajÄ… wagÄ™ od 1 do 2 kilogramĂłw. Pierwsze doniesienia na ich temat pochodzÄ… sprzed 3000 lat pne z terenĂłw dzisiejszego Peru i Chile. Udomowili je staroĹĽytni Inkowie, ktĂłrzy skĹ‚adali je w darach bogom oraz przygotowywali z nich posiĹ‚ki. Do dziĹ› w Ameryce PoĹ‚udniowej moĹĽna spotkać dania na bazie kawii. Do Europy Ĺ›winki morskie trafiĹ‚y w XVI wieku i od razu spotkaĹ‚y siÄ™ z ciepĹ‚ym przyjÄ™ciem. Ĺšwinki morskie w stanie dzikim tworzÄ… niewielkie, rodzinne stada skĹ‚adajÄ…ce siÄ™ z jednego samca i kilku samic. Ĺ»yjÄ… od czterech do oĹ›miu lat, a czasami dĹ‚uĹĽej. ZdjÄ™cie ilustracyjne / Adobe Stock / Rasy Ĺ›winek morskich Ĺšwinki morskie dzielÄ… siÄ™ krĂłtkowĹ‚ose i dĹ‚ugowĹ‚ose. Rozróżniamy wiele ich odmian: Peruwianka AbisyĹ„ska Skinny Teddy GĹ‚adkowĹ‚osa Sheltie Texel Cuy Rex Himalajska OdĹĽywianie Ĺ›winek morskich JadĹ‚ospis Ĺ›winek domowych moĹĽna okreĹ›lić jednym sĹ‚owem – wegaĹ„ski. Ĺšwinki morskie nie tylko odĹĽywiajÄ… siÄ™ wyłącznie roĹ›linami, one rĂłwnieĹĽ nie tolerujÄ… pokarmu na bazie nabiaĹ‚u czy mleka. PodstawÄ… ĹĽywienia Ĺ›winek morskich jest siano. Odpowiednio wysuszone, lecz nie przesuszone, z dodatkiem zielonych warzyw, niewielkiej iloĹ›ci zbóż i owocĂłw. IstotnÄ… informacjÄ… ĹĽywieniowÄ… jest sposĂłb podawania Ĺ›winkom pokarmu. Kawie domowe majÄ… bardzo dĹ‚ugi przewĂłd pokarmowy i nowy pokarm przesuwa wczeĹ›niej zjedzony. MoĹĽe siÄ™ wiÄ™c wydawać, ĹĽe Ĺ›winka bez przerwy je. Z tego powodu w klatce Ĺ›winek nie moĹĽe zabraknąć siana. Siano speĹ‚nia rĂłwnieĹĽ innÄ… funkcjÄ™. Pomaga Ĺ›cierać stale rosnÄ…ce zÄ™by Ĺ›winek. W tej czynnoĹ›ci pomogÄ… Ĺ›winkom rĂłwnieĹĽ wĹ‚oĹĽone do klatki gałązki drzew owocowych. Ĺšwinki oprĂłcz siana, powinny mieć staĹ‚y dostÄ™p do czystej wody. W okresie letnim warto dostarczyć maĹ‚ym gryzoniom Ĺ›wieĹĽÄ… trawÄ™ z łąki oraz zioĹ‚a i roĹ›liny ĹĽyjÄ…ce na Ĺ›wieĹĽym powietrzu. MoĹĽna wystawić wybieg dla Ĺ›winek na trawÄ™ w ciepĹ‚e dni, by same zadbaĹ‚y o swoje menu. Istotne jest, by zabezpieczyć je przed sĹ‚oĹ„cem i ochronić przed psami czy kotami. WaĹĽnÄ… informacjÄ… jest, by dostarczać Ĺ›winkom morskim witaminÄ™ C w diecie, gdyĹĽ, podobnie jak ludzie, nie potrafiÄ… jej same magazynować, a niezbÄ™dna jest im do prawidĹ‚owego rozwoju. Ĺšwietnym ĹşrĂłdĹ‚em witaminy C jest brukselka, pomaraĹ„cze, brokuĹ‚y, owoce dzikiej róży. NiedobĂłr witaminy C moĹĽe prowadzić do zaburzeĹ„ narzÄ…dĂłw ruchu i paraliĹĽu. Ĺšwinkom nie powinno siÄ™ podawać karmy przeznaczonej dla krĂłlikĂłw domowych, gdyĹĽ zawiera za duĹĽo biaĹ‚ka, a Ĺ‚upiny zbóż zalegajÄ… Ĺ›winkom miÄ™dzy zÄ™bami. Siano powinno być dobrej jakoĹ›ci, bez popioĹ‚u czy kurzu, by nie zapychaĹ‚ delikatnych nozdrzy Ĺ›winki morskiej i nie powodowaĹ‚ nieĹĽytĂłw ukĹ‚adu pokarmowego. Czego Ĺ›winki jeść nie mogÄ…? OprĂłcz produktĂłw pochodzÄ…cych od zwierzÄ…t i nabiaĹ‚u, Ĺ›winkom absolutnie powinno podawać fasoli, grochu. Zabronione sÄ… winogrona, ziemniaki, cebula, soki owocowe, grzyby, sĹ‚odycze i spleĹ›niaĹ‚e warzywa czy owoce. LiĹ›cie kapusty i saĹ‚aty rĂłwnieĹĽ mogÄ… być ciężkostrawne dla tych maĹ‚ych gryzoni. Co zatem mogÄ… jeść Ĺ›winki morskie? JadĹ‚ospis Ĺ›winek morskich PodstawÄ… ĹĽywienia Ĺ›winek morskich jest dobrej jakoĹ›ci siano. Ponadto dietÄ™ naleĹĽy urozmaicać o czyste i umyte warzywa takie jak: korzeĹ„ i liĹ›cie marchewki i pietruszki, paprykÄ™, ogĂłrki, seler, cykoriÄ™ i kukurydzÄ™. Owoce rĂłwnieĹĽ moĹĽna podawać, lecz najpierw w maĹ‚ych iloĹ›ciach, by zaobserwować, czy nie wystÄ™pujÄ… reakcje alergiczne i kĹ‚opoty pokarmowe. Warzywa i owoce czÄ™sto sÄ… pryskane preparatami konserwujÄ…cymi i owadobĂłjczymi. Dlatego niezmiernie waĹĽne jest, by przed podaniem ich Ĺ›winkom, dokĹ‚adnie je umyć. Z owocĂłw moĹĽna Ĺ›winkom podawać: arbuza, truskawki, jabĹ‚ko, kiwi, jagody, poziomki. WiÄ™ksze iloĹ›ci bananĂłw mogÄ… Ĺ›winkom zaszkodzić, podobnie jak rabarbar. Na rynku zoologicznym dostÄ™pne sÄ… gotowe karmy dla Ĺ›winek domowych, lecz naleĹĽy przestrzegać Ĺ›ciĹ›le dawkowania, gdyĹĽ maĹ‚e gryzonie nie znajÄ… umiaru w jedzeniu i mogĹ‚yby mieć kĹ‚opoty trawienne oraz nadwagÄ™. ————— Redakcja PrzejdĹş do nastÄ™pnej strony
Oczywiście najlepiej jest zapobiegać chorobom. By uniknąć przeziębienia się świnki, dobrze przemyślmy ustawienie jej klatki: nie powinna znajdować się w miejscu narażonym na przeciągi, blisko okna, drzwi lub na zimnej wystawiania świnki na zmienne temperatury, nie wynośmy jej na zewnątrz w wietrzne dni, gdy temperatura spada poniżej 20 stopni C. O przeziębieniu może świadczyć spadek aktywności, apatia, kichanie, kaszel. Nie lekceważmy tych objawów, przeziębienie może przejść w trudniejsze do wyleczenia zapalenie świnek morskich powinno się wzbogacać o produkty zawierające wit. C, w przeciwnym razie może dojść do niedoboru tej witaminy w organizmie. Poważny stan awitaminozy może objawiać się puchnięciem i krwawieniem dziąseł, skurczami pyszczka. Produktem zawierającym dużą ilość wit. C i chętnie spożywanym przez świnki morskie jest np. natka świnka cierpi na zaparcia, dodajmy do diety więcej soczystych składników. Częste drapanie się przez świnkę, zaczerwienienia skóry mogą świadczyć o pojawieniu się pasożytów skóry. Pamiętajmy, by przez czas trwania leczenia wymieniać codziennie całą obecność pasożytów wewnętrznych może wskazywać spadek masy ciała lub zmiany w wyglądzie widzimy, że świnka chętnie podbiega do napełnionej miski, ale ma problemy z jedzeniem, nie może gryźć, uważnie przyjrzyjmy się jej zębom, mogło dojść do przerośnięcia wirusowe i bakteryjne są trudniejsze w diagnozie. Powinniśmy udać się do lekarza weterynarii, gdy zaobserwujemy u naszej świnki biegunkę, zaparcia, utratę apetytu, apatię, zmianę wyglądu sierści (zmatowienie, nastroszenie, nadmierne wypadanie, wyłysienia), zmiany skórne, wypływy z nosa lub oczu, odbarwienia gałki ocznej, skurcze mięśni, problemy z poruszaniem się, zaburzenia mamy więcej niż jedną świnkę morską, od razu po zauważeniu symptomów choroby powinniśmy ją oddzielić od reszty zwierząt, a wspólną klatkę kiedy hodujecie świnki morskie? Dlaczego zdecydowaliście się na ich posiadanie?
czego boją się świnki morskie